Stworzone by trwać
Wielki Shoe i Sartolane to wysoka kultura zarządzania. Priorytetem nadrzędnym - jakość. Wyrzeczenie się swojej pracy nie wchodzi w grę, a oburęcznie podpisane świadectwa mistrzowskiego kunsztu opuszczają pracownie każdego dnia. Współpracę rozpoczęliśmy dużo wcześniej, jednak dopiero ostatnio pojawiła się sposobność, by działać ramię w ramię. Sartolane, jako producent pierwszorzędnej galanterii, przyjął ponownie pod dach pracowni coś, co opuściło ją lata temu.
Torba, bo to o niej mowa, służyła przy wykonywaniu codziennych, lekarskich obowiązków przed ostatnie kilka lat. Nienagannie wypełniała umowę zawartą między producentem a klientem. Jednak nawet najlepsze prace mają swe organiczne ograniczenia. Sartolane to wyselekcjonowane skóry połączone solidnym szyciem w klasycznej stylizacji. Wielki Shoe prezentuje lata doświadczeń w renowacji skór. Łącząc to, co najlepsze, zabraliśmy się do wspólnej pracy. Nasi partnerzy zadbali, by zastąpić wszystkie zużyte elementy torby nowymi materiałami najwyższej jakości. Torba została w całości spruta, wymieniony został suwak, okucia oraz rączki. Następnie została ponownie zszyta, tak by nie było śladu po całej operacji (dokładne, mozolne prowadzenie szwu po wcześniejszym szyciu). Do nas należało przywrócenie jednolitego blasku skórze.
Warto wspomnieć, że torba jest jednym z pierwszych egzemplarzy kiedykolwiek wyprodukowanych przez Sartolane i wystąpiło w niej kilka rozwiązań testowych, m.in. skóra o bardzo "otwartej" strukturze, która szybciej się utlenia i patynuje.
Zaczęliśmy jak zawsze – od dogłębnego wyczyszczenia. Nie było zaskoczeniem, że ujawniły się przy tym rysy i zadrapania. Wykonanie zabiegu maskowania takich uszkodzeń na bucie to jedno, ale zrobienie tego w giętkiej torbie wymaga zupełnie innej metody działania. Byłoby nam na pewno łatwiej doprowadzić torbę do porządku, gdyby nie samodzielne próby czyszczenia podjęte przez właściciela, które spowodowały dodatkowe odbarwienia.
Po uporaniu się z tym etapem przyszedł czas na fazę malowania. Nałożenie pigmentu na skórę wtórną tak, by osiągnąć jednolity efekt to nie lada wyzwanie na „małym” bucie, a co dopiero gdy powierzchnia, po której wędruje dokładne oko, jest kilkukrotnie większa?! Cierpliwość jest kluczem w naszym fachu i tym razem spokojna konsekwencja dała oczekiwany rezultat.
Nie można zapominać o fakcie, że skóra na torbie spotyka się z zupełnie innymi warunkami użytkowania niż ta z buta. Przed rozpoczęciem ostatniego etapu również musieliśmy przemyśleć i stworzyć nową metodę – zabezpieczenie z gwarancją utrzymania koloru i NIE FARBOWANIA jakiegokolwiek materiału, który będzie miał z nią styczność. Wymagało to kilku prób, ale ostatecznie osiągnęliśmy sukces.
Efekt końcowy – jak zawsze w Wielkim Shoe!
Zacieśnienie współpracy nad wspólnym projektem było przyjemną konsekwencją tworzenia kilkuletniej relacji. Nam się bardzo podobało i chyba polubiliśmy się z galanterią, której (przyznajemy się) do tej pory unikaliśmy. Mamy nadzieję, że pójdziemy przez to z torbami! (tymi najlepszymi, od Sartolane oczywiście), bo lubimy się z rzeczami, które są stworzone, by trwać.
Na koniec małe porównanie – jak było, a jak jest.
Przypominamy, że w naszej ofercie znajdziecie najwyższej jakości paski marki Sartolane (także do malowania pod kolor butów lub torby) -> bit.ly/paskiwielkishoe
Torbę marki Sartolane możecie zakupić tu -> bit.ly/torbysartolane