Czy zamszowe buty są złe na kiepską pogodę?
Zamsz nigdy nie wychodzi z mody – kurtki, rękawiczki i buty z zamszu zawsze chętnie kupowane są przez miłośników i miłośniczki mody oraz eleganckiego wyglądu. Zamsz zasłużył na tak ciepłe przyjęcie dzięki swojej miękkości, możliwości farbowania na praktycznie dowolny kolor i miłej w dotyku, mechatej fakturze. I chociaż jego powierzchnia jest jedną z największych zalet, to bardzo szybko może okazać się, że stanowi też największą wadę. Pozbawiona lica skóra łatwo nasiąka wilgocią i jest dość podatna na nieprzyjazne warunki zewnętrzne. To właśnie powód, dla którego wielu klientów obawia się zakupu zamszowych butów. Czy faktycznie tego typu obuwie nie nadaje się na deszczową pogodę lub wyprawę przez zaśnieżone chodniki?
Na co narażone są zamszowe buty?
Zamszową kurtkę dość łatwo ochronić przed wilgocią – w czasie deszczu zwykle wystarczy rozłożysty parasol. W przypadku butów sprawa jest jednak znacznie poważniejsza. Trudno w jakikolwiek sposób ochronić je przed kontaktem z wilgotnym i zanieczyszczonym podłożem. Wniosek nasuwa się zatem automatycznie – skoro największym wrogiem zamszowego obuwia jest błoto, deszcz i wilgoć, to znaczy, że trzeba w takich warunkach z nich zrezygnować. Czy aby na pewno?
Wielu posiadaczy zamszowego obuwia pokiwa smutno głową – z pewnością każdy posiada parę butów, która już nie wygląda zbyt wyjściowo z racji nieładnych plam i utraty typowej dla zamszu mechatej struktury. To jednak nie dowód na to, że ten surowiec nie może być użytkowany w czasie niepogody – to jedynie potwierdzenie, że jeszcze nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak łatwo i szybko można przygotować swoje ulubione zamszowe buty do takich warunków.
Zabrudzone i podniszczone buty, z którymi trudno się rozstać są do uratowania – jednak w tym celu lepiej oddać je w ręce specjalistów. Zamsz jest delikatnym i dość kapryśnym surowcem i do jego odnowienia potrzeba nieco wprawy oraz umiejętności. Renowacja obuwia przeprowadzona przez fachowców może jednak przywrócić im dawny blask.
Jak zabezpieczyć zamszowe buty?
Co jednak należy zrobić, aby uodpornić nowe lub odnowione obuwie na zgubne działanie błota, deszczu i wilgoci? Każda skóra – również zamsz – posiada swoje naturalne właściwości, które można znacząco poprawić poprzez impregnację. Ta metoda zabezpieczania różnych materiałów znana jest od tysięcy lat, ale dopiero XXI wiek przyniósł możliwości, które pozwalają na zastosowanie tego sposobu do tak delikatnych surowców jak zamsz. W przypadku butów wykonanych z nielicowanej, mechatej skórki, najlepiej sprawdzi się impregnat złożony z nanocząsteczek, zdolnych do zmiany właściwości fizycznych materiału bez ingerowania w jego fakturę, miękkość czy kolor. Dobrym przykładem jest tutaj preparat Nano Protector – niezwykle skuteczny aerozol pokrywa włoski zamszu mikroskopijnymi cząsteczkami substancji hydrofobowej, która powoduje, że wilgoć nie ma już dostępu do powierzchni skóry. Krople oraz błoto tracą możliwość przylgnięcia do butów i spływają po nich niczym woda po powierzchni liścia lotosu lub taro.
Nano Protector dodatkowo zabezpiecza powierzchnię zamszu także przed suchymi i stałymi zanieczyszczeniami – pyłem i kurzem – oraz niszczącym działaniem promieni słonecznych, które nawet latem potrafią niekorzystnie wpływać na zamszowe buty. Zaletą impregnatu jest, z pewnością, jego uniwersalność – zastosować można go także do nubuku, skór licowych, wszelkiego rodzaju materiałów tekstylnych i syntetycznych. Oznacza to, że Nano Protectorem zabezpieczyć można praktycznie cała kolekcję obuwia – od delikatnych szpileczek z jagnięcej skórki po ciężkie górskie buty z Gore-Tex’u.
Jak stosować preparaty do zamszowych butów?
Preparat impregnujący można stosować samodzielnie – najlepiej od razu po profesjonalnej renowacji obuwia. Zabieg ten trzeba oczywiście co jakiś czas powtarzać, gdyż żadna powłoka ochronna nie jest wieczna, ale używanie Nano Protectora jest na tyle proste i szybkie, że nie sprawi kłopotu żadnemu miłośnikowi miękkiego i pięknego zamszu. Z taką ochroną spokojnie można wybrać się na długi spacer wśród jesiennych kałuż lub zimowych zasp – w pięknym, czystym i odpornym obuwiu z zamszu.